Chilli w wersji light - z indykiem. Pełne smaku, bogate w aromatyczne zioła i przyprawy. Sycące i rozgrzewające. Idealne na długie, zimowe wieczory. Uwierzcie mi, nie można go nie kochać ;)
Potrawa nie jest nadto pikantna. Jeśli lubicie bardzo ostre dania, słodką paprykę zastąpcie ostrą i dodajcie więcej pieprzu cayenne. Starałam się wyważyć ostrość, aby osoby z bardziej wrażliwymi kubkami smakowymi nie poddały się przy pierwszym kęsie;). Jeśli mimo wszystko dla kogoś taki poziom, to wciąż zbyt wiele, smak złagodzi łyżka jogurtu podana jako dekoracja (opcjonalnie).
Składniki na 6 porcji
- 500 g mielonego mięsa z indyka (użyłam uda z indyka)
- 2 średnie cebule, grubo posiekane
- 1 czerwona papryka, pokrojona na 1 cm kostkę
- 1 zielona papryka, pokrojona na 1 cm kostkę
- 2 ząbki czosnku, przeciśnięte
- 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
- 1/2 łyżeczki papryki słodkiej
- 1/4 łyżeczka pieprzu czarnego
- 1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka mielonego kuminu
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 1/2 łyżki suszonego oregano
- 1/2 łyżeczki suszonego majeranku
- 450 g krojonych pomidorów (z puszki lub kartonika)
- 450 g czerwonej lub czarnej fasoli (z puszki)
- 1 łyżka świeżej kolendry, poszatkowanej
- 6 łyżek startego sera cheddar
Na głęboką patelnię wrzucamy mięso z indyka razem z cebulą. Dodajemy paprykę, czosnek i przyprawy: pieprz cayenne, kumin, kolendrę, oregano, majeranek, słodką paprykę, sól, pieprz czarny i cynamon. Gotujemy całość na średnim ogniu przez 5 minut mieszając od czasu do czasu. Dodajemy pomidory i doprowadzamy do ich zagotowania, zmniejszamy płomień i dusimy (bez przykrycia) przez 15 minut. Jeśli sos wydaje się za rzadki, zagęszczamy go 3 łyżkami koncentratu pomidorowego (opcjonalnie). Dodajemy fasolkę i świeżą kolendrę i gotujemy kolejne 15 minut.
Podajemy ze startym serem oraz domowymi nachosami.
Chilli najlepsze jest na drugi dzień, kiedy potrawa się "przegryzie".
Wartość odżywcza 1 porcji:
- Energia: 249 kcal
- Białko: 23,8 g
- Węglowodany: 15,6 g
- Tłuszcz: 8,7 g
- Błonnik: 5,1 g
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz