środa, 13 stycznia 2016

Jogurty

Jogurt to samo zdrowie.
Jest źródłem wapnia, aminokwasów i witamin z grupy B. Wspomaga trawienie, zapobiega zaparciom, obniża poziom "złego" cholesterolu, chroni przed miażdżycą. Jedzony codziennie wzmacnia układ odpornościowy i neutralizuje toksyny. Jest łatwiej przyswajalny niż mleko i dobrze tolerowany przez osoby z niedoborem laktazy. 
Jest jedno małe "ale" - wszystkie te właściwości dotyczą "czystego" jogurtu, a więc tego w wersji naturalnej, a nie z kolorowymi kuleczkami, płatkami, czekoladą, czy "owocami", których w sklepach najwięcej.
Czy mamy zatem jakiś wybór?

Dopóki żyłam w błogiej nieświadomości, zajadałam się jogurtem Fantazja oraz podobnym jogurtem marki Müller. Lubiłam ten smak - uczciwie przyznam. Jednak któregoś dnia spojrzałam, ile jest w nim cukru i jak bogaty jest skład wsadu owocowego i jakoś tak z miejsca odeszła mi ochota. Poza tym ta cena...

Dla przykładu skład mojego ulubionego kiedyś jogurtu Fantazja z wiśniami:
mleko, wsad owocowy (wiśnie - 11,5%, cukier, skrobia modyfikowana, regulatory kwasowości: kwas cytrynowy, cytryniany sodu; skoncentrowany sok z hibiskusa i z marchwi, substancje zagęszczające: karagen, guma ksantanowa; aromat), śmietanka, cukier, mleko w proszku odtłuszczone, żywe kultury bakterii jogurtowych.
Wartości odżywcze w 100 g
Wartość energetyczna w kcal: 119.0 kcal
Tłuszcz: 5.3 g w tym kwasy tłuszczowe nasycone: 3.4 g
Węglowodany: 15.3 g w tym cukry: 14.5 g  (UWAGA: to 3 łyżeczki!!!)
Białko: 2.40 g
Sól: 0.12 g
Błonnik: 0.12 g

A wiecie ile w nim wiśni???
Wsad owocowy waży 27 g. 11,5% stanowią wiśnie, co daje 3,1 g. Tyle waży JEDNA wiśnia!!!

Próbowałam znaleźć jakiś inny jogurt owocowy, z bardziej "przyjazną" zawartością - naprawdę. Niestety, składy u konkurencji wyglądają podobnie. Nie będę teraz przytaczała przykładów - musicie uwierzyć mi na słowo, albo sprawdzić sami.

Co gorsza, w tym "morzu dobrodziejstw" przemysłu żywieniowego nie uchowały się nawet produkty skierowane do dzieci. Jak to możliwe? Czy wobec nich nie oczekujemy wyższych standardów? Otóż nie. Jak na ironię, jogurty dla dzieci wcale nie są lepsze. Weźmy choćby takie Danonki Jogurt bananowy do pica.



Skład: mleko 84%cukier, banany 3,6%, skrobia kukurydziana, wapń, aromaty naturalne, mleko w proszku odtłuszczone, koncentrat soku cytrynowego, żywe kultury bakterii jogurtowych, witamina D 
Wartości odżywcze w 100 g soku:
energia - 298 kJ / 71 kcal
tłuszcz - 1,6 g (w tym kwasy nasycone – 1,0 g)
węglowodany - 11,1 g (w tym cukry – 10,8 g)
białko - 2,9 g
sól - 0,1 g
wapń - 130 mg (16%**)
witamina D - 0,9 µg
** % Referencyjnej Wartości Spożycia
Cena: 4,79 zł/400 g (4 szt.)

Na opakowaniu możemy przeczytać: "1 butelka jogurtu Danonki jest źródłem wapnia i witaminy D, które są potrzebne dla prawidłowego wzrostu i rozwoju kości u dzieci." 
Wspaniale, tyle tylko, że gdybym chciała przyjmować syntetyczne witaminy, to bym sobie łyknęła tabletkę. Przy zdrowej, zbilansowanej diecie, większość witamin i składników mineralnych możemy dostarczyć z pożywieniem (w naszej strefie klimatycznej wyjątek stanowi witamina D ).

Przejdźmy do składu. Czy naprawdę nasze dzieci muszą wraz z "jogurtem" spożywać cukier, skrobię kukurydzianą (zagęstnik), aromaty i koncentrat soku cytrynowego??? Przecież te dodatki są zupełnie niepotrzebne (nam - konsumentom). Jeśli dla siebie oczekuję produktu jak najbardziej naturalnego, to tym bardziej dla swojego Malca.

Banany - 3,6%. Noo, nie bardzo wiem, jak to skomentować.
Czy ktoś sprawdzał kiedyś, ile waży średniej wielkości banan (bez skórki)? Otóż jakieś 120 g. Tutaj producent "obdarował nas" 3,6 g banana (na 1 jogurt). Teraz chyba rozumiecie, czemu nie wiem, co powiedzieć. Zabrakło mi słów.

Żywe kultury bakterii jogurtowych. Żywe - miło, tylko jakie? To pozostaje słodką tajemnicą producenta.

No i na koniec napis: "Posiada pozytywną opinię instytutu Matki i Dziecka". Ocenę tego stanu rzeczy pozostawiam Wam. Mi jednak zrobiło się trochę przykro. 


Postanowiłam przerzucić się na jogurt naturalny, choć i tutaj nie było łatwo...


Do powstania jogurty potrzebne są tylko dwa składniki - mleko i kultury bakterii (Streptococcus thermophilus, Lactobacillus bulgaricus) powodujące fermentację. Zarówno cukier, jak i zagęstniki (w postaci np. mleka w proszku, czy białek mleka) są zbędne
Międzynarodowa Federacja Mleczarska dopuściła do produkcji jogurtu stosowanie również innych kultur bakteryjnych tj. Bifidobacterium lub Lactobacillus acidophilusBakterie zawarte w jogurtach „tną” laktozę na lepiej przyswajalną formę kwasu mlekowego, co sprawia, że taki produkt jest lepiej tolerowany przez osoby na nią (laktozę) uczulone.


Jogurty mogą (ale nie muszą) zawierać bakterie probiotyczne. Najbardziej znanymi są:
  • Lactobacillus acidophilus LA-5
  • Bifidobacterium lactis BB-12
  • Bifidobacterium lactis DN-173010 (nazwa marketingowa to ActiRegularis)

Na opakowaniu producent powinien wymienić rodzaj, gatunek i szczep bakterii.
W praktyce niestety nie do końca to się sprawdza.


Zacznijmy od Jogurtu naturalnego łagodnego firmy Danone.


źródło

Skład: mlekomleko w proszku odtłuszczone, żywe kultury bakterii jogurtowych
Wartości odżywcze w 100 g:
energia - 290 kJ / 69 kcal
tłuszcz - 3,0 g (w tym kwasy nasycone – 2,2 g)
węglowodany - 5,8 g (w tym cukry – 5,8 g)
białko - 4,6 g
sól - 0,2 g
wapń - 165 mg (20%**)
** % Referencyjnej Wartości Spożycia
Cena: 1,39 zł/165 g

W składzie zagęstnik - mleko w proszku. Bakterie jogurtowe bliżej nieokreślone (to jakaś tajemnica???). Wapnia sporo jak na jogurt - 5% więcej niż u konkurencji. Ale i cukrów sporo.Czy to wyłącznie laktoza? Tego się nie dowiemy.

To może dobrze wszystkim znany Zott Natur Jogurt Naturalny?


źródło

Skład: mlekomleko w proszku odtłuszczone, białka mleka, żywe kultury bakterii jogurtowych 
Wartości odżywcze w 100 g:
energia - 280 kJ / 67 kcal
tłuszcz - 3,0 g (w tym kwasy nasycone – 2,0 g)
węglowodany - 4,2 g (w tym cukry – 4,2 g)
białko - 4,9 g
sól - 0,15 g
wapń - 120 mg (15%**)
** % Referencyjnej Wartości Spożycia
Cena: 0,99 zł/180 g

Skład jeszcze gorszy niż u poprzednika - nie tylko mleko w proszku, ale również białka mleka. Tutaj również rodzaj bakterii jogurtowych pozostaje zagadką. Cieszy niższa zawartość cukrów i odrobinę wyższa niż w przypadku Danone zawartość białka.

Próbujemy dalej i w ręce wpada nam Bakoma Jogurt naturalny Gęsty.


źródło

Skład: mleko, białka mleka, żywe kultury bakterii jogurtowych    żywe kultury bakterii jogurtowych oraz L. acidophilus i Bifidobacterium lactis
Wartości odżywcze w 100 g:
energia - 253 kJ / 60 kcal
tłuszcz - 2,8 g (w tym kwasy nasycone – 1,7 g)
węglowodany - 5,2 g (w tym cukry – 5,0* g)
białko - 3,6 g
sól - 0,1 g
Zawiera naturalnie występujące cukry - cukier mleczny: laktoza.
Cena: 1,19 zł/150 g

W tym przypadku mleko w proszku zostało zastąpione białkami mleka - znowu zagęstnik. Białka tyle co kot napłakał. Producent zdradza jednak tajemne kultury bakterii (choć tylko gatunek, szczep nadal nieznany).

A jak wypada Biedronkowy jogurt naturalny aktiplus?



Skład: mlekobiałka mleka, żywe kultury bakterii jogurtowych oraz Bifidobacterium BB-12 (Bifidobacterium animalis subsp. lactis)
Wartości odżywcze w 100 g:
energia - 267 kJ / 64 kcal
tłuszcz - 3,4 g (w tym kwasy nasycone – 2,1 g)
węglowodany - 3,8 g (w tym cukry – 3,8 g)
białko - 4,5 g
sól - 0,13 g
wapń - 120 mg (15%**)
** % Referencyjnej Wartości Spożycia
Cena: 0,99 zł/180 g

Gdyby nie te nieszczęsne białka mleka, to byłby mój hit. Wartości odżywcze są na naprawdę przyzwoitym poziomie. Tłuszczu wprawdzie jest więcej niż u konkurencji, ale jego się nie obawiam. To cukru unikam, a tego jest tutaj mało (jak się okazuje można, jeśli się chce). Brawa dla producenta za wymienienie gatunku bakterii zawartych w jogurcie.
No, ale chcemy przecież zakupić "czysty" jogurt - bez dodatków, więc i ten nie spełnia naszych wymagań.


Na etapie poszukiwań dobrego jogurtu naturalnego zwiedziłam wszystkie okoliczne hipermarkety i dyskonty. Na obecną chwilę znalazłam tylko 3 produkty, spełniające kryterium właściwego składu, ale i te nie są bez wad.

Bakoma, Jogurt naturalny (w wersjach: Łagodny Smak oraz 0%)


źródło

Skład: mleko, żywe kultury bakterii jogurtowych żywe kultury bakterii jogurtowych oraz L. acidophilus i Bifidobacterium lactis
Wartości odżywcze w 100 g:
energia - 266 kJ / 63 kcal
tłuszcz - 1,5 g (w tym kwasy nasycone – 0,9 g)
węglowodany - 7,3 g (w tym cukry – 7,3* g)
białko - 5,1 g
sól - 0,06 g
wapń - 150 mg (19%**)
Zawiera naturalnie występujące cukry - cukier mleczny: laktoza.
** % Referencyjnej Wartości Spożycia
Cena: 1,29 zł/150 g

No to się doczekaliśmy. Pierwszy produkt z porządnym składem. Niewielka zawartość tłuszczu, ale bardzo wysoka wysokość węglowodanów (to na minus). Producent mógłby jeszcze poinformować jaki szczep bakterii zawarł.

Piątnica, Jogurt naturalny (zwykły oraz typu greckiego 0%)


Skład: mleko pasteryzowane, żywe kultury bakterii jogurtowych hkjhjuhuhhhhhhhhhhhhhhhhuikhihkihkuhhkhhhkhk
Wartości odżywcze w 100 g:
energia - 242 kJ / 58 kcal
tłuszcz - 2,0 g (w tym kwasy nasycone – 1,4 g)
węglowodany - 5,9 g (w tym cukry – 5,6 g)
białko - 4,0 g
sól - 0,13 g
wapń - 140 mg
Cena: 1,09 zł/150 g

Niby wszystko jak trzeba, ale czy mamy się zadowolić informacją o "żywych kulturach bakterii"??? Tak trudno podać jakie to bakterie? Producent ma coś do ukrycia? W takich sytuacjach zawsze włącza mi się wrodzona podejrzliwość. Wielka szkoda.

Klimeko, Jogurt naturalny (w wersjach: 2% i 9%)


źródło

Skład: mleko pasteryzowane, żywe kultury bakterii jogurtowych oraz Bifidobacterium lactis (BB-12)
Wartości odżywcze w 100 g:
energia - 256 kJ / 61 kcal
tłuszcz - 2,0 g (w tym kwasy nasycone – 1,3 g)
węglowodany - 6,1 g (w tym cukry – 6,1 g)
białko - 4,6 g
sól - 0,1 g
Cena: 5,80 zł/330 ml

Doskonały skład, pełna informacja, mogłoby być trochę mniej cukrów, jednak wybaczam, bo widziałam jak robione są te jogurty i doceniam fakt, że firma stosuje tradycyjne receptury i naturalne metody wytwarzania. Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić to do opakowania - 0,3 l to za dużo na jeden raz, ale jeśli ktoś je jogurty codziennie (jak ja), to sobie szybko poradzi. No i jeszcze cena. Wiem, że jakość kosztuje, ale dla przeciętnej rodziny to jednak sporo.

-------------------------------------
To jaki jest werdykt?
Gdyby jogurt Klimeko był bardziej dostępny i trochę tańszy, na pewno na stałe zagościłby w mojej kuchni. Niestety, trudno go dostać, a poza tym cena jest dość odczuwalna dla portfela. Najczęściej wybieram więc jogurt aktiplus z Biedronki. Wiem, że zawiera zagęstnik w postaci białek mleka, ale uznałam, że ważniejsza jest dla mnie pełna informacja na temat zawartości (uczciwość producenta) oraz możliwie niska zawartość cukrów. 

UWAGA!!!
Osoby cierpiące na nietolerancję laktozy, powinny unikać wszystkich jogurtów z dodatkiem mleka w proszku oraz białek mleka. Białka mleka zawierają nawet więcej laktozy niż mleko w proszku.


Przy zakupie jogurtów należy zwracać uwagę na ilość dobroczynnej mikroflory, ich świeżość i datę przydatności do spożycia (im bliżej do przeterminowania tym mniej bakterii probiotycznych w jogurcie) oraz na to czy wieczko nie jest wypukłe (gdy jest, oznacza to rozwój szkodliwej mikroflory).


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz